Forum O wszystkim Strona Główna


O wszystkim
Forum dla dzieci i nastolatków
Odpowiedz do tematu
Celine Dion facestanding movies!
Petri



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Edsterjohaup6



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Mel Gibson Spanking!
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
aaa4



Dołączył: 06 Lis 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- Usiądź prosto, Ginny. Widać ci prawie cały biust.
- Nie miałam pojęcia, że jesteś taki pruderyjny - zauważyła, ale posłusznie wyprostowała plecy.
- Kobieta, która nosi skromną, bawełnianą bieliznę nie powinna mieć mi tego za złe.
Zamrugała niepewnie oczami zastanawiając się, czy mówił serio, ale dostrzegła w jego oczach błysk humoru. Odetchnęła.
- Hm, zrobiłam postępy. Przyjrzyj się dobrze, Ryerson. Nie mam dzisiaj na sobie stanika od Searsa.
- Rzeczywiście. - Zatrzymał wzrok na przyjemnych okrągłościach, które ujawniał ogromny dekolt. - Cofam słowa o pruderii. A więc co masz na sobie pod tym ciuszkiem?
- Zupełnie nic - przyznała radośnie. - Oparła brodę na złożonych dłoniach. W rezultacie góra sukienki opadła jeszcze niżej. - Poza tym mam wrażenie, że nie jestem dzisiaj taka, jak zwykle.
Z trudem oderwał wzrok od jej piersi. Spostrzegł, że patrzy na niego poważnie, więc powstrzymał się od bezwstydnego komentarza i zamiast tego odparł:
- Wiem, co masz na myśli. Ja także czuję się jakoś inaczej.
- Może to początek naszego przeobrażenia.
- Jakiego przeobrażenia?
- Chodzi mi o to, że obojgu nam się wydaje, jakbyśmy rozpoczęli nowe życie. Odezwała się w nas jakaś awanturnicza nuta czy coś w tym rodzaju. - Wzruszyła ramionami.
- Przestań się tak wiercić.
- Byłoby zabawnie, gdyby się okazało, że dała o sobie znać nasza prawdziwa natura - ciągnęła w zamyśleniu. - Być może naszym przeznaczeniem jest być parą egzotycznych włóczęgów, podróżujących z wyspy na wyspę.
Patrzył na nią z lekkim rozbawieniem.
- Skąd wzięlibyśmy pieniądze na takie życie?
- Ty przecież tak dobrze grasz w pokera. Brigman z tego


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
poker
aaa4



Dołączył: 06 Lis 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- Dzięki. Widzę, że wygrana przypadła pani do gustu. - Znów spojrzał na bransoletkę. Beznamiętny głos rasowego hazardzisty prawie nie ujawniał ukrytego napięcia. - Muszę przyznać, że szmaragdy i brylanty dodają kobiecie urody. Ryerson, kiedy da mi pan szansę rewanżu? Chciałbym odzyskać tę błyskotkę.
Virginia odruchowo ukryła rękę w fałdach sukienki. Ryerson powiedział coś niezobowiązującego.
- Często grywa pan w pokera? - spytała.
- Tak zdobywam środki na utrzymanie - odparł, wzruszając lekko ramionami.
- Żyje pan z kart?!
- No cóż, jestem w tym dobry. Zarabiam tyle, że stać mnie na mieszkanie w takim luksusowym miejscu, jak to.
- Machnął dłonią w kierunku eleganckiego kompleksu hotelowych budynków. - Nie narzekam. Takie życie jest ciekawe, a jedyne, czego nie mogę znieść, to nuda. Na Toralinie czy gdzie indziej - wszędzie tu na wyspach można znaleźć chętnych do gry. Nikt nie ma za złe, jeśli paru gości siądzie przy zielonym suknie i ustali własne zasady. Szczerze mówiąc, na ogół nie przegrywam. Pan mnie wczoraj zaskoczył, Ryerson. Nigdy bym nie podejrzewał, że trafiłem na zawodowca.
- Bo nim nie jestem. - Ton głosu Ryersona był chłodny. - Po prostu miałem szczęście.
Brigman w zamyśleniu przymrużył oczy. Nie wydawał się przekonany.
- Cóż, moja oferta jest aktualna. Proszę mi dać znać, jeśli znów poczuje pan ten fart. Myślę, że wygram dziś dostatecznie dużo, żeby się z panem zmierzyć. Z chęcią się odegram.
- Dziękuję za propozycję. Pomyślę o niej.
- Koniecznie. Muszę przyznać, że ta bransoletka miała dla mnie szczególne znaczenie. Wie pan, to rodzinny klejnot, prezent od mojej babki i zarazem maskotka.
- Rozumiem.
Virginia odetchnęła z ulgą, gdy Brigman usiadł w najdalszym kącie baru. Dotknęła bransoletki, jakby chciała sprawdzić, czy jest bezpieczna.
- Nie lubię tego typa - stwierdziła, gdy znaleźli wolny stolik. - Wyczuwam w nim jakiś fałsz. Trochę przypomina mi Jacka. Chyba nie masz zamiaru dać się namówić na pokera? Nie zagrasz o bransoletkę?
- Nie martw się. Straciłem zainteresowanie hazardem. Wczoraj dziwnie ciągnęło mnie do gry, ale dziś już mi przeszło. Ta bransoletka [link widoczny dla zalogowanych]
musi zostać z nami. Zaczynam traktować ją jako symbol.
- Symbol czego?
Spojrzał na nią poważnie przez szerokość stołu, który ich rozdzielał.
- Nie jestem pewien. Może jako symbol tego, co odnaleźliśmy wspólnie, gdy się kochaliśmy. Szmaragdy i brylanty [link widoczny dla zalogowanych]
pasują do namiętności, prawda?
Oczy zapłonęły jej szczęściem. Wyciągnęła rękę i dotknęła dłoni Ryersona.
- Myślę, że trudno o lepszy wybór.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Celine Dion facestanding movies!
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu